www.netowepogaduchy.fora.pl

pendragon

Logujemy się na babskim emigracyjnym forum i nie mamy zbyt wiele do powiedzenia.
Wyjeżdżamy z Kraju, zostawiamy swoje żony
Zarabiamy wreszcie kasę
Tęsknimy
Mimo wszystko czasem zdradzamy
Topimy swoje smutki w alkoholu
Oddalamy się od swoich żon i dzieci
Jesteśmy żałośni
A może jest inaczej?

Mania

Wy mezczyzni logujecie sie na babskim forum ............ i owszem - logujecie sie .
Zostawiacie swoje zony, ktore tesknia .
Zarabiacie kase.
Tesknicie.
Mimo wszystko nie wszyscy zdradzacie.
Nie wszyscy topicie smutki w alkoholu.
Czy sie oddalacie ?????????? to zalezy ............. czasami rozloka jeszcze bardziej zbliza.

Moj maz byl tutaj bez nas prawie dwa lata........... dalismy rade - nie byl zalosny ............ wiekszosc nie jest........... sa wyjatki jak wszedzie ......... ale to sa wlasnie wyjatki. Nie wszyscy chleja, nie wszyscy zdradzaja ...............

mamamija

N właśnie,i tu się z Manią zgadzam.Wierzę,że nie wszyscy faceci zdradzają nie wszyscy topią smutki w alkoholu,nie wszyscy są żałośni.Ja im ufam ,mimo wszystko:)

katrinkaj

Ja też się zgadzam, nie wszystkich nalezy mierzyć jedna miarą Smile

My bylismy dwa lata w rozłące i udało się Smile

Najważniejsza jest miłość i zaufanie.

Charlie

No to widze pendragon, że trochę włożyłeś kij w mrowisko i nasze szanowne Panie trochę oburzyły się na twój jakże krótki, zwięzły, krytyczny i trochę pesymistyczny wpis. Smile

pendragon

wiedzma

Piotrus, a Ciebie co zabolalo? Ja tam znam jeszcze z Polski i bez rozlaki takie malzenstwa , ze pozal sie Boze. A po drugie to chyba czesto panom sie tak jakos dziwnie wydaje, ze jak kontaktuja sie z kobietami to od razu maja cos na sumieniu miec. Dlaczego nie moze byc tak normalnie. Tak tylko do pogadania, bez podtekstow, bez zazdrosci? Zebyscie mnie dobrze zrozumieli- ja od zawsze walcze o takie wlasnie podejscie miedzy kobietami i mezczyznami, ale moj maz od zawsze mnie przestrzega i informuje, ze sie jeszcze przejade...hmmm...Tylko tak sie sklada, ze do tej pory zdazylo sie raczej odwrotnie... Czy ktos mi to moze wytlumaczyc? Czy jest cos zlego w tej chociazby rozmowie? I czy jezeli Piotrek pisze o zdradach (dosc czesto) to znaczy, ze ma cos na sumieniu? Czy moze po prostu z obserwacji otoczenia wyciaga takie wnioski? I sie nad tym zastanawia bo mu sie swiatopoglad wali? Albo moze ja jestem strasznie naiwna i tak ladnie wszystko oceniam? No ?

moka

Oj nie, zgadzam się z Tobą! Normalne relacje damsko męskie są możliwe! Uwazam, że jezeli jest zaufanie i miłość to mozna życ bez zdrady. My juz 3 lata w rozlace i myslę, ze kochamy sie jeszcze mocniej. Moze to zabrzmi dziwnie, ale i zblizylismy sie do siebie??!!! Okropnie tesknimy i cieszymy sie kazda wspolna chwila.

Mania

I ja uwazam ze to wcale zaden kij i zadne mrowisko..... ot wymiana pogladow i taka sobie rozmowa Panowie.
Bez podtekstow.

wiedzma

mamamija

Ej no... nie doszukujcie się ,bo nie warto

Mania

No wlasnie....
Po co szukac jakichkowliek podtekstow.
Takie sobie ludzkie ble ble ble..... na tym forum...... i juz.

pendragon

Podteksty podtekstami, zjawisko istnieje, tyle, że jest niewygodne na babskim forum. Jako facet przyznaję, że mimo wszystko chodzi to po głowie... jak się jest daleko.

Mania

No dobra.......... chodzi po glowie..... ale chodzi nie tylko na emigracji.....
A jak sie nie emigruje to nie chodzi ????????
Tak z czystym sumieniem i reka na sercu ????
Napewno chodzi po glowie.....